Nieudany debiut w "B" klasie

moderator

Trochę spóźniona ta wypowiedź ale lepiej późno niż wcale Wink

Chciałbym przekazać przebieg wyjazdowego meczu z zespołem Poraj Kraczewice dla tych kibiców, którzy nie mogli tam razem z nami być.
Jak napisałem w tytule debiut niezbyt udany ponieważ doznaliśmy porażki 5-2. Pierwsza połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla naszej drużyny. Lekka przewaga naszego zespołu i kilka wyśmienitych sytuacji, w których na szczyty swoich umiejętności wspinał się bramkarz gospodarzy. Tylko dzięki jego postawie gospodarze nie przegrywali w pierwszych kilkunastu minutach meczu. Kraczewice zdołały z mniejszym lub większym szczęściem przetrwać nasz napór i poźniej nastąpił moment, który tak naprawdę ustawił cały mecz. Mianowicie sędzia przyznał rzut karny dla gospodarzy. Po celnym trafieniu zawodnika Kraczewic zrobiło się 1-0, a później było już tylko gorzej. Do przerwy zawodnicy schodzili z boiska przy wyniku 3-0 dla gospodarzy.
W drugiej połowie jakby gra się wyrównała. Nasi zawodnicy zaczęli wierzyć, że można nawiązać równorzędną walkę. Tym bardziej, że gospodarze jakby zaczęli trochę opadać z sił. To już kolejny mecz, w którym zaczynamy grać dopiero w końcówce meczu - o wiele za późno. Druga połowa przyniosła po dwa gole dla każdej z drużyn i skończyło się na wyniku 5-2.
Przyczyny naszej porażki? Na pewno było ich wiele, ale przede wszystkim przeciwnik wykazał się rutyną, którą nabył podczas wileloletniej gry w tej klasie rozgrywkowej. Pozostaje nam tylko uwierzyć we własne możliwości, i w to, że można nawiązać równorzędną walkę z takimi drużynami, co pokazała końcówka tego meczu.